Ściana płaczu?

Przeglądając swoją tablicę na znanym portalu internetowym jakim jest Facebook nie jeden raz zapewne natknąłęś się na posty opublikowane przez znajomego, które przesiąknięte były żalem. W dziesiejszych czasach ludzie tak właśnie komunikują się ze światem. Wysyłają sygnały o tym, że w ich życiu nie dzieje sie najlepiej za pomocą postów, czasem zdjęć.

Co jednak w takiej sytuacji zrobić? Przewinąć stronę dalej i udawać, że nie słyszy się tego wołania o pomoc? Najczęściej tak postępujemy. Internet ma bowiem dostarczać nam przyjemności, to miejsce rozrywki i zabawy. Jedno kilknięcie myszki ma sprawić, że przeniesiemy się do rzeczywistości, w której problemy stają się wirtualne.

Coraz częściej jednak to tam ludzie chcą zwrócić na siebie uwagę. Piszą o tym, co leży im na sercu, bo być może w prawdziwym świecie nie znaleźli osoby, której mogliby się wyżalić. Przyjaciela, który by porozmawiał, pomógł, otarł łzy rozpaczy, dlatego krzyczą o pomoc na tablicy portalu społecznościowego.

A ty zamiast pomóc, klikasz w link, za pomocą którego odtworzysz kolejny śmieszny filmik.