Cofnijmy się nieco w czasie, kiedy to urządzenia informatyczne były w większości nieosiągalne dla przeciętnego zjadacza chleba. Komputery stanowiły wówczas potężne maszyny rozlokowane w kilku pomieszczeniach, a ich moc obliczeniowa stanowiła zaledwie odrobinę tej, którą ma jakikolwiek pecet obecny w naszych domach. Świat się zmienił i to diametralnie. W połowie lat 80.
ubiegłego wieku do sprzedaży w Stanach Zjednoczonych trafiły stosunkowo niewielkie i bardzo praktyczne komputery, zbliżone wyglądem do znanych nam dzisiaj. Pionierami w tym zakresie była firma Apple, która jako pierwsza zaoferowała konsumentom łatwe w obsłudze maszyny z przyjaznym interfejsem użytkownika i oprogramowaniem o sporych jak na tamte czasy możliwościach. Lata mijały i ta kategoria urządzeń stawała się coraz ważniejsza, rósł także potencjał techniczny. Dziś za pomocą komputera możemy grać w wymagające gry, korzystać z internetu i robić masę innych fascynujących rzeczy.
Ogranicza nas wyobraźnia oraz portfel, bo za najwydajniejsze pecety trzeba odpowiednio zapłacić.